starożytna modlitwa do świętego Józefa

Niezawodna modlitwa do świętego Józefa


„Każdy, kto przeczyta tę modlitwę, usłyszy ją lub będzie ją miał przy sobie, nie umrze nagłą śmiercią ani nie utonie, trucizna na niego nie podziała ani nie wpadnie w ręce wrogów, ani nie zginie w ogniu, ani nie zostanie pokonany w walce”*.



Ten komentarz prawie zawsze towarzyszy poniższej, uważanej za starożytną, modlitwie do świętego Józefa. Kto zwraca się do tego potężnego patrona z wiarą i ufnością może być pewny opieki świętego opiekuna rodzin, ojców, kobiet oczekujących dziecka, robotników i umierających.

Towarzyszy On także w sposób szczególny w sprawach materialnych i w sytuacjach beznadziejnych. Ta starożytna modlitwa bywa również odmawiana
jako nowenna w dowolnej intencji.



Starożytna modlitwa do świętego Józefa


Starożytna modlitwa do świętego Józefa
oprac. Bogdan Bednarz



       „O, święty Józefie, którego opieka przed tronem Boga jest tak wspaniała, mocna i natychmiastowa, powierzam Ci wszystkie moje sprawy i pragnienia.

       O, święty Józefie, pomóż mi przez Twoje potężne wstawiennictwo i wyproś mi u Twojego Boskiego Syna wszelkie duchowe błogosławieństwa, żebym – poddany Twojej niebiańskiej mocy – mógł złożyć moje dziękczynienie i hołd najbardziej kochającemu ze wszystkich ojców.

              O, święty Józefie, nigdy nie zmęczę się kontemplowaniem Ciebie. A w Twoich ramionach zasypia Jezus. Nie ośmielę się zbliżyć do Ciebie, kiedy On spoczywa na Twoim sercu.

              Uściskaj Go mocno w moim imieniu, ucałuj Jego drogocenną głowę i poproś Go, by odwzajemnił ten pocałunek, kiedy będę wydawał moje ostatnie tchnienie. Święty Józefie, patronie odchodzących dusz, módl się za mnie. Amen.…”

       



Działanie świętego Józefa – świadectwo


Świadectwo działania świętego Józefa
Źródło: Służebniczki Wiejskie Prowincja Łódzka

* Autorzy publikacji książkowych i internetowych, zamieszczając tę modlitwę powtarzają nagminnie i przynajmniej częściowo błędnie, prawdopodobnie za którymś modlitewnikiem, (np: tym) że modlitwę tę przesłał któryś z papieży cesarzowi Karolowi przed bitwą. Podawana data (listu bądź bitwy) występuję w kilku wersjach: 1500, 1505, 1555 rok, czasami z informacją, że chodzi o bitwę pod Lepanto (bitwy takie – w czasach Republiki Weneckiej, gdy taką nazwę nosiła ta grecka miejscowość Nafpaktos – znamy trzy a miały one miejsce w latach: 1499, 1500 i 1571). Jak wiemy cesarz Karol V Habsburg żyjący w latach 1500-1558, panował jako cesarz rzymski w latach 1519-1556, zatem nie mógł brać udziału w żadnej z bitew pod Lepanto. Teoretycznie nie można wykluczyć jakiejś na tę chwilę niezidentyfikowanej (albo nie mającej historycznie miejsca) bitwy z roku 1555. Jeśli prawdziwa jest informacja o cesarzu Karolu, należy wykluczyć daty 1500 oraz 1505, gdyż nie mamy w tych latach żadnego cesarza o imieniu Karol. Natomiast przyjmując ewentualnie za wiarygodny podany rok 1500 lub 1505, trudno odnaleźć jakąś większej wagi bitwę, w którą mógłby być jakoś zaangażowany któryś z ówczesnych europejskich cesarzy. Ewentualne nieścisłości historyczne towarzyszącej powyższej modlitwie nie umniejszają przy tym mocy i dobroci świętego Józefa 🙂


Inne litanie i modlitwy znajdziesz tutaj.


MODLITWA O POKÓJ NA MOTYWACH LISTU DO EFEZJAN NA CZAS KRYZYSU I PANDEMII.